Powariowaliście z tą miłością. Ja tam widzę zamkniętego w sobie człowieka, którego nie uszczęśliwia kobieta, a sama myśl że ktoś z nim jest. Z drugiej strony jest niesamowicie atrakcyjna dziewczyna, która cierpi na adhd i stałą potrzebę dostarczania sobie bodźców, ciągnie tego biednego chłopinę za sobą, bo wie, że on jest wpatrzony w nią jak piesek. A kiedy jej się nudzi, nagle nie ma o czym gadać, nagle są starą, zmęczoną sobą parą. Pokrewieństwa dusz tam nie uświadczysz. On nie chce jej wymazać, bo pomylił miłość z fascynacją i jak może chcieć zapomnieć, że tak atrakcyjna kobieta była kiedyś jego??? Bez pamięci o niej będzie tylko starym sobą, sfrustrowanym i bez szans na miłość.